Chiny fascynują i irytują zarazem. Rezerwowanie hoteli, rejestracja na recepcji, kupno biletów na pociąg- to za każdym razem nowa przygoda, w której nieraz pomaga bycie turystą specjalnej troski czyli nie znającym chińskiego Europejczykiem.
Chiny fascynują i irytują zarazem. Rezerwowanie hoteli, rejestracja na recepcji, kupno biletów na pociąg- to za każdym razem nowa przygoda, w której nieraz pomaga bycie turystą specjalnej troski czyli nie znającym chińskiego Europejczykiem.
Ania kryje się pod kołdrą, ja wyskakuję z łóżka i witam w naszych wyjątkowo skromnych tego dnia progach dwóch policjantów. Mają srogie miny, twarde spojrzenie i są w pełnym rynsztunku. Trochę mi głupio, że witam ich w samych gaciach.
Czterysta kilometrów pedałowania przez pustynię w drodze na piaszczyste wydmy pustyni Gobi koło Dunhuang. A po drodze pszczoła, flak i burza piaskowa. Teraz to już naprawdę się rozgrzaliśmy!
Rozgrzewka! Dobre określenie na pedałowanie przez pustynię. Faktycznie grzeje, dobrze, że przynajmniej krajobraz monotonny, bo gdyby widoki też rozgrzewały do czerwoności to mogłoby być z nami marnie.
Chiny- jedwabny szlak na rowerze- brzmiało to jak dobry początek nowej przygody, wokół której zaczęliśmy się organizować. O powstaniu pomysłu i przygotowaniach piszemy po przejechaniu pierwszych kilometrów!
Już podczas październikowego pobytu w Chinach tak nas kusiły te góry tęczowe, że prawie zdecydowaliśmy się na wielogodzinną podróż pociągiem z Xian, by przekonać się czy zdjęcia skał pomalowanych w niezwykły sposób są prawdziwe, czy jednak...
Czy Chińczycy są uczciwi, czy lepiej pilnować się na każdym kroku? Czy są przyjaźni? Może jednak gryzą, jak twierdzi wielu? Nas nie gryźli!
Cały ten turystyczny festiwal zglobalizowanej rozrywki i gastronomii spod znaku odsmażanego gołębia, odbywa się w Yangshuo pod bardzo solidnym pretekstem. Krajobraz dookoła miasteczka to jeden z powodów, dla których chcieliśmy oglądać Chiny....
A naszym celem jest ułożona z desek i drabinek zawieszonych nad przepaścią szalona ścieżka (Cliffside Plank Path lub Plank road in the sky), nazywana najbardziej niebezpiecznym trekkingiem świata. To tam biegli Chińczycy, ale cierpliwie znosimy...
HuaShan - porady praktyczne, jak się dostać, którędy wchodzić na górę i gdzie przenocować nie rujnując budżetu!
Xi'an przed wiekami stanowiło początkową stację jedwabnego szlaku, mieszały się tam kultury, religie, smaki i języki. Według nas, przez ponad tysiąc lat wyjątkowość miasta nie przepadła w odmętach historii. Delektowaliśmy się chińską...
Po pół roku bez żadnej infekcji Anię dopadło jakieś paskudztwo. Przetrwała minusowe temperatury w namiocie, brak prysznica gdy przemierzaliśmy Gobi, a nawet kiepskie warunki higieniczne w chińskich hostelach i uliczne jedzenie. Choroba zaatakowała...
Chodziliśmy od samochodu do samochodu pokazując adres (także po chińsku) i mapę z informacją jak dojechać do naszego hostelu zlokalizowanego na samej starówce (!), a oni po kolei odmawiali zabrania nas. Kto by wymagał od taksówkarza, żeby umiał...
Następnego dnia przyszedł czas na rowery. Niezbyt wygodne, skrzypiące i z niesprawnymi hamulcami, ale niosły nas żwawo. Celem było wydostać się ze starówki i zobaczyć świat poza murami. Zasady ruchu drogowego są proste, rób co chcesz i nie daj się...
Wysiadamy i tak jak się spodziewaliśmy świątynia niczego nie urywa. Oczywiście robi wrażenie fakt, że jest to drewniana zawieszona na skale konstrukcja, która przetrwała dobrze ponad tysiąc lat (albo została odbudowana wczoraj- to Chiny, więc...
Centrum Datong otacza imponujący mur z wieloma wieżami obserwacyjnymi odbudowanymi... w ciągu ostatnich pięciu lat zgodnie z charakterem epoki dynastii Ming, tak groźnie podświetlonymi w nocy, że wywarły na nas większe wrażenie niż Zakazane...
Zaćmienie-księżyca-w-Datong-podczas-naszej-podróży-dookoła-świata. Czasem czujemy, że powinniśmy się uszczypnąć, czy to wszystko dzieje się naprawdę i czy aby na pewno nie robimy właśnie nadgodzin w biurze w szary jesienny dzień.
Wiza do Chin to jak na komunistycznych biurokratów, wielbicieli pieczątek, dość prosty proces z jedną małą przeszkoda, o której nie można zapomnieć. Trzeba pamiętać, by ją opłacić jak najszybciej, aby urzędnik odnotował wpłatę.
Drabinki i kilka zbitych desek zawieszone setki metrów nad ziemią, czyli spacetr nad przepaścią na górze HuaShan to jeden z dwóch powodów, dla których się tam wybraliśmy. Zastrzyk adrenaliny uzupełniła niezwykła noc pod gołym niebem na samym...
Sunął ten nasz tani pociąg do Zamiin-Uud, na granicę mongolsko-chińską. Nadeszła noc czarna jak smoła, skończyły się karty, okrzyki, harmider. Nawet handel obwoźny zamarł. Ludzie pootwierali złożone dotąd łóżka i zrobiła nam się z tego...