Koniec pobytu w Uzbekistanie odmierzała nam tranzytowa wiza turkmeńska, pięciodniowa i ustalona na konkretne daty. To koszmar rowerzysty i długodystansowego podróżnika przemierzającego świat z planem planu nie posiadania. Zakochałeś się w kraju,...
Koniec pobytu w Uzbekistanie odmierzała nam tranzytowa wiza turkmeńska, pięciodniowa i ustalona na konkretne daty. To koszmar rowerzysty i długodystansowego podróżnika przemierzającego świat z planem planu nie posiadania. Zakochałeś się w kraju,...
Opowiemy wam o Bucharze, a po drodze zasmakujemy w gościnności Uzbeków, przyznamy się, czemu nie łatwo nas zaprosić i poznamy ciemną stronę białej jak śnieg bawełny. Ponadto zostaniemy wygonieni pod prysznic i podzielimy się potęgą słowa...
Samarkanda- pierwsze miasto na naszej drodze w Azji Środkowej, które miało nas olśnić zabytkami, miało nieść ze sobą bogatą historię i architekturę dalece wyprzedzającą radziecką stylistykę, tak na osi czasu jak i w kwestii estetyki. I nie zawiedliśmy...
Przepisy celne Uzbekistanu i sposób ich egzekwowania to zdecydowanie najciekawszy przypadek na jaki natrafiliśmy podczas całej podróży. Lista rzeczy, których nie wolno wwozić do kraju jest długa i nietypowa....
Nie bierzemy odpowiedzialności za nieodpartą chęć podróżowania, która może pojawić się po zapoznaniu z treścią bloga!
Ania&Rafał | nakreceni.in@gmail.com