Kiedy dotarliśmy do stanowiska odprawiono nas, ale z kwitkiem. Bez biletu wyjazdowego z Nowej Zelandii nie wsiądziemy na pokład. Sprawdziliśmy wcześniej warunki wizowe nowozelandczyków i rzeczywiście wspomniano tam o dowodzie na to, że opuścimy...
Kiedy dotarliśmy do stanowiska odprawiono nas, ale z kwitkiem. Bez biletu wyjazdowego z Nowej Zelandii nie wsiądziemy na pokład. Sprawdziliśmy wcześniej warunki wizowe nowozelandczyków i rzeczywiście wspomniano tam o dowodzie na to, że opuścimy...
Większość młodzieżowych i budżetowych zarazem lokali umiejscowiła się w zakazanej dzielnicy pełnej sex shopów i barów z przydymioną żarówką, których klientelę stanowiły dziwki, szmondaki bardzo chcący wyglądać na cwaniaków i międzynarodowa...
Gdyby szukać odpowiedniej lokalizacji na organizację The Hunger Games to byłoby to idealne miejsce. Dzikie, trudno dostępne i z wieloma miejscami dla widzów krwawego widowiska. Dawno żaden trekking nie dostarczył nam takiej przyjemności jak kilkugodzinny...
Z Melbourne wyjechaliśmy z trudem. Miasto takie przyjemne, że chciało się w nieskończoność sunąć jego uliczkami, przemierzać z zachodu na wschód, zagubionym w labiryncie ulic. I to wszystko prawda, ale zagubiony w labiryncie ulic najtrafniej...
To spotyka każdego turystę przylatującego do Australii prosto z Indonezji. "To" ma kły i warczy jak tylko zbliżasz się do wystawy sklepowej. Przy kasie atakuje cię i zanurza zębiska w twojej kieszeni. "To" nazywa się szok cenowy i jest jedynym...